Triathlon Susz 2016 za nami. Debiut w warunkach zgoła tropikalny gdzie karetki nie nadążały zbierać zawodników z trasy za nami.
Szczególne gratulacje należą się Oli, która uplasowała się najwyżej z całej naszej czwórki i która jak twierdzi nie przepada za bieganiem.
Na słowa uznania zasługi też Nasz Michaś, który wyśrubował najlepszy czas.
Każdy z nas miał chwile słabości zwątpienia i mroczki przed oczami ale już po. A dziś rozpływanie na 3 km – Warchały.
Aleksandra Przybysz, miejsce 32 w kategorii K30, czas netto 1:47:25
Michał Kierse, miejsce 47 w kategorii M30, czas netto 1:34:20
Michał Kozikowski, miejsce 38 w kategorii M35, czas netto 1:27:04
Karol Dziemian, miejsce 47 w kategorii M40, czas netto 1:39:08